Praktyka medytacyjna wzniecania wewnętrznego ognia.
Co ma na celu? Przede wszystkim kontrolę nad procesami zachodzącymi w organizmie. Ale nie tylko. Co ciekawe w przypadku tej praktyki jako cel stawia się opanowanie się przed czynnikami zewnętrznymi, w tym przypadku przed zimnem. Jest to jedna z sześciu Jog Naropy.Mnisi buddyjscy praktykujący jogę wewnętrznego żaru maja za zadanie siedząc skąpo ubrani w pomieszczeniu mającym zaledwie 5 stopni Celsjusza odparować wodę z conajmniej 3 prześcieradeł, którymi są okładani. Osoby nie wykonujące tej praktyki ulegliby wychłodzeniu i wpadliby w hipotermię. Co jest całkiem normalne. Natomiast z prześcieradeł, w które owinięci są mnisi już po kilku minutach zaczyna parować. Po około godzinie takie prześcieradło staje się suche.
Dr Herbert Benson z współpracownikami badał procesy zachodzące w trakcie praktyki TUMMO i doszedł do wniosku, że w trakcie medytacji mnisi są w stanie podnieść temperaturę dłoni i stóp, aż o 8 stopni, a naczynia krwionośne skóry reagują odwrotnie niż w naturalnej reakcji na zimno - rozszerzają się.
W trakcie tej praktyki jesteś niczym mała świeca, która ma za zadanie rozjarzyć w Twoim ciele ogromną kulę ognia. Przez Twoje ciało od czubka głowy do kości krzyżowej przechodzi kanał - kanał centralny. Odgrywa on bardzo ważną rolę w procesie wzniecania wewnętrznego żaru.
A może zadanie?usiądź w chłodnym pomieszczeniu, ważne żebyś nie siedział bezpośrednio ba podłodze - użyj kocyka lub poduszki.
wycisz się - wyobraź sobie kanał przechodzący od czubka głowy-do kości krzyżowej.
weź kilka głębokich wdechów. Nie spiesz się. Używaj przepony, nie klatki piersiowej.
poczuj jak Twoje ciało rytmicznie faluje.
wyobraź sobie płomień na wysokości pępka.
z każdym kolejnym wdechem spraw, aby Twój brzuch stawał się coraz większa przestrzenią dla płomienia, z każdym wdechem rozszerzaj go. Niech wypełni tę przestrzeń, którą udało Ci się stworzyć.
poczuj żar, który Cię wypełnia. Pobądź z nim.
jak poczujesz, że to już jest odpowiedni moment wycisz go i otwórz oczy .